Pierwsze święta z psem

Święta tuż, tuż. Czekamy na nie z niecierpliwością, cała rodzina już się do nich szykuje. Ale czy nasz czworonożny domownik też jest na nie gotowy? Co zrobić, by ten czas upłynął nam wszystkim spokojnie i radośnie, bez zbędnego stresu?

Choć dla psa czy kota Wigilia to dzień jak co dzień, to pojawiające się nowości, zmiana rutyny i przedświąteczne zamieszanie będą dla nich zauważalne. W domu gości zwykle sporo nieznanych zwierzęciu osób. Wszyscy są zabiegani i często nie poświęcają mu tyle uwagi, co zazwyczaj. Na dodatek w mieszkaniu stoi interesująco pachnące drzewko, pod nim leżą jakieś tajemnicze paczki, a ze stołu kuszą zapachami świąteczne przysmaki. Pierwsze wspólnie spędzane święta to dla naszego nowego pupila test socjalizacji i dobrego wychowania. Jak się do tego przygotować?

Święta to czas spotkań z rodziną i znajomymi, także osobami, z którymi nasze zwierzaki wcześniej nie miały kontaktu. Dom to ich terytorium, a każda pojawiająca się w nim nowa osoba może być potraktowana jako intruz – warto uprzedzić o tym gości. Ale przede wszystkim od małego oswajajmy pupila z wizytami różnych osób. Postarajmy się, by pies czy kot się nie stresował, ale i nadmiernie nie ekscytował. Nie pozwólmy, szczególnie dzieciom, zamęczać pupila głaskaniem, gdy ten pokazuje, że nie ma na to ochoty. Zirytowane zwierzę może zareagować agresją. Nie zapominajmy też, że nie każdy z naszych gości jest miłośnikiem zwierząt i będzie szczęśliwy z labradorem na kolanach.

Jeśli nasz pupil to niepoprawny łasuch, to z pewnością będzie usiłował jakimś sposobem spróbować wigilijnych przysmaków, a te mogą mu zaszkodzić. Grzyby, cebula, intensywne, korzenne przyprawy, słodycze, np. czekolada – to tylko niektóre ze składników, których psy nie powinny spożywać. Smażony karp w przypadku kota to też nie najlepsza opcja. Uprzedźmy gości o zasadach zachowania przy stole: nie dokarmiamy pupila resztkami ludzkiego jedzenia, choćby wydawało nam się najpyszniejsze. Nie pozwalajmy psu na wymuszanie poczęstunku – jeśli jest zbyt natarczywy, wyprowadźmy go do innego pomieszczenia, najlepiej oddzielonego specjalną bramką, by mógł nas widzieć. Przed posiłkiem lub w jego trakcie możemy nakarmić pupila przeznaczoną dla niego pełnowartościową karmą, co pozwoli mu łatwiej znieść wszechobecne kuszące wonie. Dodatkowo w trakcie długiej wieczerzy możemy zapewnić psu smakowite i wartościowe gryzaki np. suszone uszy czy wypełnione jedzeniem gumowe zabawki, które zajmą mu czas.

Stojąca na honorowym miejscu, udekorowana szklanymi bombkami i rozświetlona światełkami choinka to nieodzowny element obchodów Bożego Narodzenia. Z pewnością jej pojawienie się w dotychczas znanej przestrzeni zainteresuje zwierzaka, dlatego przede wszystkim należy zabezpieczyć choinkę przed przewróceniem się. Bądźmy gotowi na to, że kot może zechcieć wspiąć się na drzewko lub naostrzyć o nie pazury, a pies podczas zabawy może na nie wpaść lub potraktować wiszące ozdoby jak gryzaki. Bombki mogą przypominać zwierzakom piłeczki do zabawy i prowokować do strącania ich – z tego powodu, szczególnie na niższych gałązkach, wieszajmy ozdoby nietłukące. Lampki z elektrycznym zasilaniem mogą stworzyć niebezpieczeństwo porażenia prądem, gdy pupilowi przyjdzie do głowy przegryźć kabel, postarajmy się zatem zabezpieczyć przewód. Należy to zrobić zwłaszcza wtedy, gdy w naszym domu pojawił się nowy pies, nienauczony, jak się zachowywać w przypadku tego typu atrakcji.

Uwaga na tradycyjnie używane do dekoracji jemiołę, gwiazdę betlejemską i cis! Są silnie trujące dla psów i kotów.

Na ten świąteczny czas stwórzmy zwierzęciu bezpieczny azyl – miejsce, do którego może w każdej chwili się wycofać i w spokoju odpocząć, izolując się od tłumu gości. Nie męczmy pupila – jeśli tego nie lubi – przebieraniem w świąteczne sweterki i opaski z porożem renifera. Takie gadżety mają znaczenie dla nas, a nie dla niego. Czas wolny od pracy poświęćmy za to na dodatkową zabawę lub spacer – dla zwierzaka będzie to niczym gwiazdkowy prezent, a nam pozwoli spalić nadmiar świątecznych kalorii.

W ferworze gotowania świątecznych potraw, sprzątania i pakowania prezentów nie zapomnijmy o pupilu, który potrzebuje codziennej dawki ruchu. Aby nie zakłócał nam celebrowania rodzinnych spotkań, zanim zasiądziemy do wspólnego ucztowania, warto go zmęczyć: intensywnym spacerem oraz zabawami umysłowymi w przypadku psa, a kota – solidną dawką zabawy, która spożytkuje nadmiar drzemiącej w nim energii.